www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Wywiady
Marek Łopiński: Mierzymy bardzo wysoko
Rozmowa z Markiem Łopińskim, dyrektorem Pogoni Szczecin.
Chyba całe piłkarskie środowisko wie już o pomyśle właściciela Pogoni, by zbudować zespół w oparciu o Brazylijczyków. Spotkał się Pan z nieprzychylnymi reakcjami?
- Ja nie. Już podczas zjazdu PZPN-u poruszany był ten temat, ale przedstawiciele innych klubów byli raczej zaciekawieni, co z tego wyjdzie. Naprawdę dominowała ciekawość.
A nie boi się Pan zawiści?
- Faktycznie podejmujemy coś zupełnie nowego jako pierwsi w Polsce, ale nie sądzę, żebyśmy mieli do czynienia z zawiścią rywali. Może jeszcze pięć-dziesięć lat temu takie reakcje by były, ale teraz, gdy wszyscy mówią o "globalnej wiosce", nie ma na to miejsca. Liczę, że na boisku będzie normalna walka o piłkę. Zresztą nie popadajmy w przesadę. Zobaczymy, jak będzie ukształtowana kadra Pogoni na wiosnę. My mierzymy bardzo wysoko i chcemy mieć najlepszych zawodników. Jak wygramy z Zagłębiem, to możemy przesunąć się o trzy miejsca w górę i znów liczyć się w walce o europejskie puchary. Dlatego szukamy w Brazylii zawodników, bo w Polsce co lepsi są już w Wiśle, Legii, Amice czy Koronie. Przypomnę, co mówiłem na początku naszej pracy w Szczecinie: dwa lata na awans, dwa lata na puchary. Dobiega końca ten drugi rok, a zabawa w dziewiąte miejsce ani Antoniego, który wydaje swoje pieniądze, ani kibiców nie interesuje.
Zatrudniacie więc Brazylijczyków. Trenerzy grup młodzieżowych nie protestują?
- Dlaczego? U nas sytuacja jest jasna: do Brazylii nie poleci Piotr Celeban, bo chce mieć miejsce w składzie młodzieżówki i szuka sobie klubu w I lub II lidze, by grać. Jak znajdzie, to go wypożyczymy. Wolną rękę ma Bartek Fabiniak. Też go wypożyczymy. Nie ma mowy o sprzedaży. Na obóz polecą Kamil Grosicki i Cezary Przewoźniak. Perełki dostaną szansę gry, ale miejsce w składzie muszą wywalczyć. Za młodość nikt im nic nie da.
Polaków nie szukacie.
- A jak oni grali jesienią? Drużyna była skłócona, podzielona na trzy grupki, a jedna z nich zrobiła sobie strajk włoski, by zwolnić trenera. Jak to zobaczyłem z bliska, a nie z Łodzi, to włos mi dęba stanął. I teraz znów mielibyśmy opierać się na polskich zawodnikach.
To może lepiej zatrudnić pięciu obcokrajowców i pięciu Polaków, by korzyści miała nie tylko Pogoń, ale i np. reprezentacja.
- Jest to pomysł, ale mamy określoną sytuację. Mamy szansę na puchary i chcemy ją wykorzystać. Pomysł Antoniego może i jest kontrowersyjny, ale ufam, że będzie najlepszym rozwiązaniem.

Rozmawiał: Jakub Lisowski
Źródło: gazeta.pl
Data: środa, 14 grudnia 2005 r.
Dodał: Dejvi

  (p) 2000 - 2024   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności